Beli Lampu Ufo 50 Watt Terlengkap, Terbaru, Murah, & Promo - Lampu Ufo 50 Watt Terbaru Garansi Resmi Indonesia Gratis Ongkir 2 Jam Sampai Cicilan 0%.
Marcin Brycz Wydział Ekonomiczny Uniwersytet Gdański PIĘĆDZIESIĄT LAT KRZYWEJ PHILLIPSA Wprowadzenie Celem pracy jest przedstawienie ewolucji poglądów... Marcin Brycz Wydział Ekonomiczny Uniwersytet Gdański PIĘĆDZIESIĄT LAT KRZYWEJ PHILLIPSA Wprowadzenie Celem pracy jest przedstawienie ewolucji poglądów na Krzywą Phillipsa w ostatnich pięćdziesięciu latach. Krzywa Phillipsa na przestrzeni ostatniego półwiecza przedstawia za- leżności: bezrobocia i dynamiki płac nominalnych; bezrobocia i inflacji; bezrobocia natural- nego i inflacji; luki popytowej i inflacji, kosztu krańcowego przedsiębiorstw i inflacji. Ewolucja poglądów na powyższe zależności przedstawiona jest w następującym po- żądku: część pierwsza streszcza poglądy na bezrobocie i płace przed pojawieniem się Krzy- wej Phillipsa, część druga przedstawia krzywą Phillipsa z keynesowskiego punktu widzenia, część trzecia opisuje z kolei poglądy, na krzywą Philipsa, szkół ekonomii wywodzących się z teorii neoklasycznych (monetaryzmu, nowej ekonomii klasycznej i realnego cyklu koniuktu- ralnego). W części czwartej można znaleźć krzywą Phillipsa powiązaną z kosztem krańco- wym; część piąta zawiera wnioski. Neoklasyczne a Keynesowskie poglądy na bezrobocie i płace We wczesnym rozwoju myśli neoklasycznej bezrobocie traktowano jako część szero- ko pojętego ubóstwa – takie poglądy można znaleźć w pracach Jevonsa i wczesnych pracach A. Marshalla (Kwiatkowski, 2002, i nast). W dalszym rozwoju tego kierunku zjawisko bezrobocia próbowano wytłumaczyć za pomocą mechanizmów zmian płac, popytu i podaży pracy. A. Marshall i Pigou zwracają uwagę na efekt substytucyjny i dochodowy w analizie zmiany płac i zatrudnienia. Gdy płace wzrastają, zwiększy się wielkość podaży pracy – efekt substytucyjny oraz gdy płace wzrosną to wielkość podaż pracy zmniejszy się, ponieważ pracownicy będą mogli kupić tą samą ilość towarów pracując mniej – efekt docho- dowy. Autorzy ci uważali, że efekt substytucyjny jest znacznie silniejszy niż dochodowy i w konsekwencji podaż pracy zależy od płac realnych (płace pieniężne zdeflowane wskaźnikiem cen) (Kwiatkowski 2002, Neoklasycy zakładają, że podmioty gospodarcze maksymalizują swoje korzyści. Przedsiębiorstwa szukają punktu, w którym krańcowy przychód ze sprzedaży zrówna się z krańcowym kosztem, a więc zysk będzie maksymalny w danych warunkach. Pracownicy maksymalizują swoje korzyści dobierając odpowiednią kombinację czasu wolnego i użytecz- ności, jaką przynosi im konsumpcja dóbr. Zakłada się także, że na rynku pracy jest wystar- czająco duża liczba podmiotów gospodarczych, co sprawia, że pojedynczy podmiot nie może wpływać na cały rynek oraz że podmioty dysponują doskonałą informacją. Kolejnym założe- niem jest jednorodność miejsc pracy (pracodawcy są identyczni pod względem pozapłaco- wych korzyści dla pracowników, a pracownicy są identyczni pod względem produktywność pracy). Rozpatrując krótki okres, w którym technologia produkcji oraz stan maszyn i urzą- dzeń się nie zmieniają, przedsiębiorstwa mogą podnieść produkcję przez zatrudnianie nowych pracowników. Zgodnie z prawem malejącej krańcowej produktywności dodatkowe zatrudnie- nie przynosi wzrost produkcji, ale coraz mniejszy. Przedsiębiorstwa, mając na uwadze mak- symalizację zysku będą skłonne zatrudniać nowe osoby do momentu, aż krańcowy produkt pracy (iloczyn krańcowego produktu pracy w ujęciu realnym oraz ceny produktu) zrówna się Pięćdziesiąt lat krzywej Philipsa 19 z płacą nominalną, albo krańcowy produkt pracy w ujęciu realnym z płacą realną (Kwiatkow- ski, 2002, s. 103). Podsumowując powyższe rozumowanie popyt na pracę determinowany jest przez krańcowy produkt pracy oraz płacę realną – im bardziej ostatni pracownik jest w stanie zwiększyć produkcję tym większą płace może zaoferować pracodawca (uwzględniając cenę zbytu). Podaż pracy, zależy natomiast od płac realnych oraz preferencji pracowników do ko- rzystania z dóbr konsumpcyjnych i czasu wolnego (co można rozłożyć na efekt dochodowy i substytucyjny); można założyć, że przy większej płacy więcej osób będzie skłonnych podjąć pracę. Rysunek 1. Krzywe podaży (Pd) i popytu na pracę (Pp) w modelu neoklasycznym Źródło: Kwiatkowski (2002, s. 104). Przebieg procesu dostosowawczego można zacząć od punktu równowagi (A) na Rys. 1. W wyniku spadku popytu na pracę następuje przesunięcie krzywej popytu do Pp’. Przy niższym popycie na pracę wzmaga się konkurencja pomiędzy pracownikami o miejsca pracy; powoduje to obniżkę płac realnych z (W/P)1 do (W/P)0. Ilość zatrudnionych zmniejsza się z Sr1 do Sr0. Przy niższej płacy mniej pracowników będzie skłonnych podjąć pracę. Obniżka płac nominalnych i co za tym idzie, przy niezmienionych cenach, płac realnych może nie na- stąpić z powodu np. silnych związków zawodowych. Sytuację tą obrazuje punkt C na Rys. 1; powstanie bezrobocie w wielkości odcinka AC. Neoklasycy widzieli zatem, płace nominalne jako element, który sprawnie dostoso- wuje wielkość popytu i podaży pracy, a bezrobocie jako efekt złych uregulowań rynku. Keynes zaprzeczał Smisthowskiej „niewidzialnej ręce rynku”, uważając że gospodar- ka rynkowa może nie mieć samoistnego mechanizmu, który pozwoli najefektywniej wyko- rzystać zasoby w gospodarce (Snowdown, Vene, 1997, s. 29). Twierdzenie to podważyło prawo rynków Saya oraz wiarę w równoważącą rolę mechanizmu cenowego. Publikacja Key- nesa na początku lat trzydziestych, kiedy w krajach uprzemysłowionych wystąpiło kilkuna- stoprocentowe bezrobocie oraz znaczny spadek cen i płac trafiła na podatny grunt, gdyż Key- nes w „Ogólnej teorii…” skrytykował automatyczny mechanizm dostosowywania się płac nominalnych na rynku pracy (Blaug, 2000, s. 699). Keynes (1936, s. 262 i nast.) przedstawia siedem głównych skutków obniżek płac no- minalnych: • obniżka płac nominalnych spowoduje spadek płac realnych i tym samym redystrybu- cje dochodu od pracowników do pracodawców i rentierów przez obniżkę kosztów 20 Marcin Brycz pracy. Grupy te mają znacznie mniejszą skłonność do konsumpcji, dlatego efektem netto może być zmniejszenie popytu globalnego. • spadek płac nominalnych, który spowoduje spadek cen może przełożyć się na wzrost konkurencyjności gospodarki względem partnerów handlowych. • w gospodarce otwartej spadek cen eksportowych może pogorszyć terms of trade, czyli import do eksportu relatywnie podrożeje. Skutkiem tego może być spadek dochodu (chyba, że zwiększony eksport spowoduje wzrost zatrudnienia) • redukcja płac może powodować większą chęć do inwestowania, jednak gdy podmioty będą przewidywać dalszą redukcję płac zaczną powstrzymywać się od konsumpcji. • spadek płac nominalnych spowoduje zmniejszenie popytu na pieniądz transakcyjny, a zwiększy popyt na cele spekulacyjne, w konsekwencji spadnie stopa procentowa, co pobudzi inwestycje i zatrudnienie. • redukcja płac nominalnych może spowodować wzrost optymizmu wśród przedsiębior- ców i zachęcić ich do inwestowania, jednak może także spowodować pesymizm wśród pracowników. • korzystne efekty obniżki płac i cen mogę być zniwelowane przez ujemne skutki tego zjawiska dla zadłużonych podmiotów gospodarczych. Keynes krytykował neoklasyków za to, że wyciągają wnioski dla całej gospodarki opierając się jedynie na poszczególnych segmentach rynku. Szersze spojrzenie na problem obniżki płac zaprezentowane powyżej dowodzi, że niekoniecznie spadek płac musi się przy- czynić do spadku bezrobocia. Innym punktem krytyki neoklasyków przez Keynesa jest mechanizm dostosowawczy płac realnych do podaży i popytu na pracę. W krótkim okresie, jak głosi doktryna neokla- syczna, jedynymi kosztami zmiennymi są koszty pracy. Gdy spadną płace nominalne na- tychmiast spadną ceny i niemożliwe jest, aby płace realne się zmieniły. Keynes argumentuje, że spadek płac nominalnych może przyczynić się do spadku bezrobocia, ale jedynie przez pośrednie mechanizmy takie jak: stopy procentowej, bilansu płatniczego czy obciążeń podat- kowych albo na efektach związanych z opóźnieniem dostosowywania się cen do płac (Blaug, 2000, s. 703). Sztywność płac nominalnych implikuje to, że krzywa zagregowanej podaży nie jest pionowa przynajmniej w krótkim okresie. Dalej można założyć, że czynnikiem produkcji jest praca, a producenci będą skłonni zatrudniać nowych pracowników aż do momentu, gdy krań- cowy produkt pracy zrówna się z płacą realną. Gdy płaca nominalna jest sztywna, wtedy wzrost cen spowoduje zmianę równowagi pomiędzy krańcowym produktem pracy a płacą realną (obniży płace realną) i pracodawcy będą bardziej skłonni zatrudniać nowych pracow- ników. Na Rysunku drugim są przedstawione krzywe popytu na pracę LD i podaży pracy LS. Wielkość zatrudnienia jest determinowana przez popyt na pracę – w punkcie E występuje pewne bezrobocie, ponieważ część osób (odcinek EA) podjęłaby, jednak popyt na pracy jest zbyt mały. Następnie gdy zmniejszą się ceny, płaca realna będzie większa, a gospodarka przeniesie się do punktu E’ to bezrobocie zwiększy się (Romer 2006, s. 243). Podsumowując, Keynes upatrywał w sztywności cen i płac przyczyny, która powoduje utrzymywanie się bezrobocia w dłuższym okresie. Implikuje to także, że krzywa łącznej po- daży w gospodarce nie jest pionowa, a więc wahania popytu wpłyną na zmienne realne. Neo- klasycy natomiast, dowodzili, że zjawisko bezrobocia dotyczy jedynie krótkiego okresu; w dłuższym horyzoncie czasowym mechanizm płac i cen przywróci rynek do równowagi, a więc pozostanie jedynie bezrobocie dobrowolne. Neoklasyczna krzywa podaży jest zatem pionowa. Pięćdziesiąt lat krzywej Philipsa 21 Rysunek 2. Rynek pracy w modelu keynesowskim Źródło: Romer (2006, s. 243); W/P – płaca realna, L – wlk. zatrudnienia Keynesowski punkt widzenia na krzywą Phillipsa Artykuł Phillipsa (1958) dowodził, że może występować bezrobocie przy zerowym lub nawet ujemnym wzroście płac nominalnych. Na rysunku trzecim przedstawiono pierowt- ną krzywą Phillipsa: Rysunek 3. Pierwotna krzywa Phillipsa oraz „pętle” Źródło: Phillips (1958), krzywa dopasowana do danych 1893-04 dla Wielkiej Brytanii. Oś pionowa: roczna zmiana płac nom. [%]. Oś pozioma wlk. bezrobocia [%] Pierwotna Krzywa Phillipsa potrafiła wytłumaczyć zależność dynamiki płac nominal- nych oraz bezrobocia. Gdy płace rosły, więcej pracowników było skłonnych podjąć pracę. Gdy popyt spadał pracownicy nie godzili się na znaczną obniżkę płac i bezrobocie rosło. Tok powyższego rozumowania można przeprowadzić w oparciu o przedstawioną „pętle” dla lat 1893-1904 na rysunku 3. W latach 1893-99 dynamika płac rośnie, a bezrobocie spada prze- suwamy się wzdłuż krzywej Philipsa w górę. W latach 1899-1904 mamy do czynienia ze spowolnieniem gospodarczym i w końcu recesją – przesuwamy się w dół krzywej. Podstawa powyższego rozumowania leży w sztywności płac nominalnych w dół – tak jak Keynes by sobie tego życzył. W początku lat sześćdziesiątych rozpoczęto badania nad związkiem bezrobocia i in- flacji. Lipsey (1960) przeprowadził dokładną analizę statystyczną związku bezrobocia i płac nominalnych, potwierdził istotność statystyczną zależności1 dynamiki płac na stopę bezrobo- 1 Phillips (1958) nie podaje poziomów istotności dla parametrów modelu. 22 Marcin Brycz cia. Zaznaczył jednak, że w modelu zaproponowanym przez Phillipsa istnieją pominięte zmienne. Po dodaniu do modelu indeksu kosztów utrzymania Lipsey (1960) wykazuje silny wpływ tego indeksu na dynamikę płac nominalnych. Samuelson i Solow (1960) skorygowali Krzywą Phillipsa, zastąpili dynamikę płac dynamiką indeksu cen (inflacja). Inaczej mówiąc znaleźli zależność pomiędzy stopą bezrobo- cia a inflacją. Samuelson i Solow (1960) jako pierwsi wprowadzili do makroekonomii pojęcie „Krzywa Phillipsa” (Kokoszczyński 2004, s. 29). W roku 1962 ukazał się artykuł A. Okuna, który przedstawia zależność luki produkcyjnej i inflacji. A więc gdy produkcja jest większa niż potencjalna implikuje to stan gospodarki, gdy bezrobocie jest niższe od naturalnego, two- rzy się wtedy presja inflacyjna. Powyższe interpretacje zależności odkrytej nie całe cztery lata wcześniej miały ogromny wpływ na myśl Keynesowską lat sześćdziesiątych dwudziestego wieku. Krzywa Phillipsa dała Keynesitom brakujące ogniowo dla modelu IS-LM – krzywą zagregowanej podaży (Wojtyna, 2000, s. 108); znaleziono potwierdzenie w danych empirycz- nych, że może występować spadek cen oraz płac jednocześnie przy istniejącym wysokim bez- robociu, a więc wolny rynek nie był na tyle doskonały, aby poradzić sobie z recesją. Znale- ziono także teorię, która tłumaczyła słuszność antycyklicznego interwencjonizmu państwo- wego. Polityka gospodarcza w latach sześćdziesiątych wykorzystywała Krzywą Phillipsa jako menu wyboru pomiędzy stopami bezrobocia a inflacji. W latach siedemdziesiątych, gdy wystąpiły łącznie wysokie bezrobocie i inflacja, Keynesizm poddany został głębokiej krytyce. Na gruncie teoretycznym najwięcej zarzutów ze strony Monetaryzmu i Nowej Ekonomii Klasycznej zgłaszano pod adresem Krzywej Phillip- sa. W ten sposób brakujące ogniowa teorii Keynesa stało się jej koniem trojańskim (Wojtyna, 2000, s. 110 i nast.) Koniec lat siedemdziesiątych przynosi odrodzenie Keynesizmu. W odpowiedzi na krytykę Nowej Ekonomii Klasycznej nowy nurt Keynesizmu postawił sobie za zadanie połą- czenie racjonalnych oczekiwań i mikroekonomicznych podstaw, aby wytłumaczyć sztywno- ści rynkowe (Phelps, 1990, s. 52). Modele, które tłumaczą sztywności rynkowe można po- dzielić na dwa rodzaje. Pierwszy z nich to modele zależne od czasu, do tej grupy zaliczmy S. Fischera (1977), J. Taylora (1979 i 1980) oraz G. Calvo (1983). Drugi rodzaj to mo- dele zależne od stanu rynku: w tej grupie można zakwalifikować: Rotenberg (1982). Fischer (1977) przedstawia model kontraktów zawieranych na rynku pracy na dany okres. Kontrakty powodują, że płace będą usztywnione na okres zawierania kontraktów. Fisher (1977) wykazuje także, że w sytuacji, gdy kontrakty są indeksowane, gospodarka za- chowa się jak w modelu Lucasa (1973) – sztywności rynkowe2 w krótkim okresie będą spo- wodowane przez posiadanie błędnych informacji przez firmy. Taylor (1979 i 1980) dowodzi, że zawieranie kontraktów ma istotny wpływ na inflację, a także przedstawia tezę, że istnieje wymienność stabilności cen i produkcji. Rotenberg (1982) proponuje model w którym sama zmiana cen jest kosztowna. Przedsiębiorstwa będą skłonne zmienić ceny swoich produktów w sytuacji, gdy koszt zmiany cen będzie niższy od kosztu pozostania przy starych cenach i tym samym pozostania poza równowagą przedsiębiorstwa. Najbardziej popularne podejście do sztywności cen w Krzywej Phillipsa stanowi mo- del Calvo (1983). Zakłada on, że na rynku co pewien czas zostaje wygenerowany egzoge- niczny sygnał do zmiany cen dla przedsiębiorstw. Przedsiębiorstwa kierują się oczekiwaniami na przyszłość, jednak na podstawie informacji z okresów poprzednich. Sygnał dociera do firm losowo i niezależnie od czasu ostatniej zmiany cen. Z tego powodu część podmiotów w da- nym okresie zmieni swoje cen, a druga część pozostawi ceny swoich produktów bez zmian. Oprócz sztywności rynkowych, nurt neokeynesowski do swoich modeli krzywej Phil- lipsa adaptuje założenie o istnieniu konkurencji monopolistycznej. Dixit i Stiglitz (1977) 2 Nowy Keynesizm używa pojęcia ang. staggered – opóźnione w czasie. Pięćdziesiąt lat krzywej Philipsa 23 przedstawiają funkcję popytu na poszczególne dobro w środowisku konkurencji monopoli- stycznej. Środowisko ekonomiczne zaprezentowane przez Dixita i Stiglitza (1977) opisane zostało funkcją CES, która składa się z wielkiej liczby produktów, a konsument jest w stanie rozróżnić każde z tych dóbr oraz przypisać im użyteczność. Tak więc mimo istnienia dużej ilości firm oraz konsumentów na rynku, każdy z podmiotów dysponuje pewną siłą rynkową. Mankiw (1985) analizuje koszty menu monopolu. Z modelu wynika, że monopolista ustala cenę swojego produktu na podstawie oczekiwanego popytu w okresie następnym. Gdy fak- tyczna wielkość popytu okazuje się mniejsza niż wcześniej monopol zakładał, wtedy przed- siębiorstwo obniży ceny produktów, o ile zwiększenie zysku będzie większe niż strata z po- wodu kosztów menu. W dojrzałej formie i dość szczegółowo opisany model konkurencji monopolistycznej pojawia się w pracy Blancharda i Kiyotaki (1987). Gospodarka składa się z wielu przedsię- biorstw, dóbr, konsumentów. Każdy z tych podmiotów sprzedaje dobro, które jest niedosko- nałym substytutem innych dóbr, dlatego każdy z podmiotów ma pewną siłę monopolistyczną. Przedsiębiorstwa zatrudniają czynnik produkcji (pracę) w ten sposób, aby maksymalizować zysk. Konsumenci maksymalizują użyteczność, która składa się: z konsumowanych dóbr, posiadanego zasobu kapitału oraz ujemnie z ilości wykonywanej pracy. Równowagę modelu można wyprowadzić z relacji: ilości pieniądza i zagregowanego popytu, popytu na dobra i popytu na pracę oraz relacji płac do cen. Relacje te potwierdzają możliwość oddziaływania podaży pieniądza, zagregowanego popytu na realną aktywność gospodarczą (rynek pracy) oraz ceny. Rotenberg (1987) łączy konkurencje monopolistyczną oraz niejednoczesne dostoso- wywanie się cen Calvo (1983) budując model krzywej Phillipsa. Ball i Romer (1989) opisują uproszczony model (bez kapitału jako czynnika produkcji) konkurencji monopolistycznej i sztywnych cen z powodu kosztów menu. Dalsze modyfikacje Krzywej Phillipsa z monopoli- styczną konkurencją oraz sztywnymi cenami proponują Yun (1996), King i Woolman (1996). Model Neokeynesowkiej krzywej Phillipsa z drugiej połowy lat dziwiędziesiątych można przedstawić następująco: • konsumenci – na rynku znajduje się nieskończenie wiele konsumentów. Funkcja uży- teczności opisuje satysfakcje konsumentów z konsumowania poszczególnych dóbr (różnorodność dóbr też jest nieskończona) oraz ujemną satysfakcje z świadczonej pra- cy. Konsumenci będą maksymalizować użyteczność z uwzględnieniem ograniczenia budżetowego – iloczyn skonsumowanych dóbr oraz cen nie może przekroczyć zasobu pieniądza. Po rozwiązaniu problemu maksymalizacji użyteczności otrzymujemy funk- cje popytu. • Przedsiębiorstwa – na rynku znajduje się wiele przedsiębiorstw, każde z nich produ- kuje specyficzne dobro, co powoduje, że firma dysponuje pewną siłą monopolu. Przedsiębiorstwo zatrudnia czynnik produkcji – pracę. Przedsiębiorstwo chce maksy- malizować zysk, a więc chce maksymalizować różnicę pomiędzy przychodami a kosztami. Kosztem dla przedsiębiorstwa w tym modelu stanowią nie tylko nakłady na czynniki produkcji, lecz także sama zmiana cen (np. koszty menu). • Ustalanie cen przez przedsiębiorstwa – do najpopularniejszych należy model Calvo (1983)3 . Co pewien czas, zostaje wygenerowany niezależny sygnał, który powoduje, że przedsiębiorstwa zmieniają ceny. Wzór pierwszy przedstawia indeks cen, który składa się z cen już zmienionych i zmienianych w okresie bieżącym ttt zpp )1(1 θθ −+= − (1) 3 J. Roberts (1995) udowodnił, że sztywności cenowe zaproponowane przez Taylor (1979, 1980), Calvo (1983), Rotenberg (1982) prowadzą do podobnych wniosków w analizie krzywej Phillipsa. 24 Marcin Brycz Wzór pierwszy przedstawia poziom cen w okresie bieżącym. Część przedsiębiorstw θ pozo- stawi ceny z okresu poprzedniego (do tej części firm nie dotrze sygnał do zmiany cen)4 . Pozo- stała część (1-θ ) zmieni swoje ceny. Przy zmianie cen przedsiębiorstwa będą się kierowały oczekiwaniami na przyszłość co do swojego kosztu krańcowego. Optymalna cena zt – zawiera więc oczekiwany koszt krańcowy i narzut na ten koszt w celu maksymalizacji zysku. Problem ten przedstawia wzór drugi: ∑ ∞ = +−+= 0 )()1( k ktt k t mcEz θβθµ (2) Wzór drugi opisuje optymalne ceny dla przedsiębiorstw w okresie t. Ceny te zależą od µ - narzutu na koszty5 , który jest taki sam w dla obu grup przedsiębiorstw (tych, którzy zmieniają i nie zmieniają cen w okresie t). Dalsza część wzoru przedstawia oczekiwania na przyszłość kosztu krańcowego (beta jest parametrem dyskontującym). Innymi słowy optymalna cena dla przedsiębiorstw w okresie t jest ustalona na podstawie narzutu na oczekiwany koszt krańcowy w przyszłości. Łącząc równania (1) i (2) otrzymujemy: tttt mcE λπβπ += +1 (3) gdzie: θθβθλ /)1)(1( −−= Równanie trzecie przedstawia zależność inflacji w...
Przesłuchanie odbyło się w podkomisji komisji ds. wywiadu Izby Reprezentantów i było pierwszym poświęconym niezidentyfikowanym obiektom latającym (UFO) w Kongresie od pół wieku. - Będziemy naciskać w kilku bardzo poważnych sprawach - zapowiadał wcześniej Andre Carson (Demokraci), przewodniczący podkomisji ds. antyterroryzmu, kontrwywiadu i kontrproliferacji. Ogłaszając przesłuchanie członek Izby Reprezentantów oświadczył, że ważne jest, by władze "poważnie oceniły i zareagowały na wszelkie potencjalne zagrożenia bezpieczeństwa narodowego, zwłaszcza te, których nie rozumiemy w pełni". Podczas przesłuchania przedstawiciele Pentagonu zaprezentowali odtajnione fotografie i nagrania, w tym obiektu latającego bez "konkretnego" wyjaśnienia. Jak podają amerykańskie media, na jednym z krótkich nagrań widać było niewielki obiekt, który przemknął obok pilota wojskowego. Na innym materiale widać było świecące trójkątne obiekty. Niezidentyfikowane zjawiska powietrzne są niewytłumaczalne, to prawda, ale są prawdziwe. Muszą zostać zbadane. Andre Carson Materiały zostały przedstawione podczas wystąpienia zastępcy dyrektora Biura Wywiadu Marynarki Wojennej Scotta Braya oraz podsekretarza obrony ds. wywiadu i bezpieczeństwa Ronalda Moultrie. Podczas prezentacji Bray powiedział, że "świecące trójkąty" ostatecznie zidentyfikowano jako bezzałogowe statki powietrzne. Siły Zbrojne nie wiedzą, jaki obiekt został uwieczniony na pierwszym nagraniu - przekazał zastępca dyrektora. Bray powiedział też, że w co najmniej 11 przypadkach prawie doszło do kolizji między amerykańskimi wojskowymi statkami powietrznymi a UAP. Zaznaczył, że amerykańskie wojsko nie próbowało nawiązywać kontaktu z tymi obiektami. - Niezidentyfikowane zjawiska powietrzne stanowią potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa narodowego i muszą być w ten sposób traktowane - powiedział we wtorek Carson. Ocenił, że zbyt długo stygmatyzowano sprawę UAP, co przeszkadzało w prowadzeniu solidnej analizy UFO. - Piloci unikali składania raportów, a gdy je składali, byli wyśmiewani. Przedstawiciele Departamentu Obrony USA zamiatali sprawy pod dywan, bojąc się (reakcji) sceptycznej społeczności zajmującej się bezpieczeństwem - przekonywał. - Niezidentyfikowane zjawiska powietrzne są niewytłumaczalne, to prawda, ale są prawdziwe. Muszą zostać zbadane, a jakiekolwiek zagrożenia, jakie ze sobą niosą, muszą zostać zminimalizowane - mówił Carson. Otwarta część posiedzenia trwała ok. 90 minut, później obrady stały się niejawne. Przedstawiciele obu partii politycznych, Demokraci i Republikanie, zgodzili się, że sprawa UFO powinna być traktowana poważnie, a nie odrzucana jako coś z dziedziny fantastyki. - Wywiad ma poważny obowiązek względem podatników, aby uniemożliwić potencjalnym przeciwnikom, takim jak Chiny czy Rosja, zaskoczenie nas nieprzewidzianymi nowymi technologiami - mówił Rick Crawford (Republikanie). Dodał, że komisja musi wiedzieć, jakie kroki są podejmowane w celu sprawdzenia, czy niezidentyfikowane zjawiska powietrzne to przejawy nowych technologii, czy nie. - A jeśli tak, to skąd pochodzą? - dodał. W ubiegłym roku amerykański wywiad opublikował raport na temat tajemniczych obiektów latających, które zostały zarejestrowane w zastrzeżonej dla wojska przestrzeni powietrznej w ciągu ostatnich dekad. W raporcie dokonano analizy 144 doniesień o "niezidentyfikowanych zjawiskach powietrznych". Pod koniec badania wyjaśniony został jeden przypadek. Badający sprawę nie znaleźli dowodów, że zaobserwowane obiekty są pozaziemskie ani że stanowią dowód postępu technologicznego ze strony Chin lub Rosji, lecz zaznaczyli, że takie wytłumaczenie jest możliwe. Jak we wtorek przekazał przedstawiciel Biura Wywiadu Marynarki Wojennej, w zaktualizowanym raporcie jest teraz mowa o ok. 400 przypadkach zaobserwowania UFO. Scott Bray mówił, że liczba raportów dotyczących tego, co amerykańskie wojsko nazywa "niezidentyfikowanymi zjawiskami powietrznymi" rośnie z uwagi na wzrost skuteczności czujników oraz oraz liczby dronów i innych bezzałogowych systemów powietrznych. Część nowych doniesień dotyczy spraw sprzed lat, które nie były zgłaszane wcześniej - mówił Bray.
2 lipca obchodzimy Międzynarodowy Dzień UFO. 💫 🪐 UFO czyli niezidentyfikowany obiekt latający to zagadka, którą starają się zgłębić już kolejne pokolenia naukowców. Kamieniem milowym, który przyczynił się do fascynacji tematyką UFO była rzekoma katastrofa pojazdu pozaziemskiego w Roswell w USA w 1947 roku.#1 aabb Napisano 11 marca 2009 - 22:15 znaleznione na sieciGildas Bourdais "UFO 50 tajemniczych lat" Do góry The five-person team — which consists of Derek Yu, Eirik Suhrke, Jon Perry, Paul Hubans, and Ojiro Fumoto — just announced a new project called UFO 50.It’s a collection of 50 unique 8-bit 118 downloads 103 Views 7MB Size . 444 14 471 275 126 92 20 407